Zielona szkoła to forma realizacji programu nauczania w trakcie wyjazdu uczniów wraz z wychowawcami do miejscowości posiadającej walory przyrodnicze lub uzdrowiskowe. Wraz z trzecioklasistami właśnie w tej formie mogliśmy się uczyć i odpoczywać w Dusznikach-Zdroju. Przez 5 dni mogliśmy podziwiać piękno ziemi kłodzkiej, zdobywać wiedzę w trochę innych niż na co dzień okolicznościach, a przede wszystkim uczyć się samodzielności i bycia ze sobą na dobre i na złe.
Mieszkaliśmy w Domu Wczasów Dziecięcych w Dusznikach Zdroju - pięknym starym budynku z bogatą historią. Panie Jolanta Pawlaczyk i Agata Rakotny dbały o nasze bezpieczeństwo i komfort, w dzień i w nocy. Opiekę nad nami sprawowały również miłe panie wychowawczynie z DWD, które organizowały atrakcyjne wycieczki po okolicy oraz gry i zabawy na terenie ośrodka. Do głównych atrakcji należały: Spacer po parku zdrojowym w Dusznikach - Zdroju: wizyta w pijalni wód, pokaz najwyżej tryskającej w Polsce fontanny przy dźwiękach muzyki Fryderyka Chopina, zwiedzanie Dworku Chopina, wizyta w kościele Piotra i Pawła. Górski spacer do Schroniska pod Muflonem. W trakcie spaceru dowiedzieliśmy się, jak rozpoznać w lesie kierunki obserwując mech obrastający pnie drzew, przypomnieliśmy sobie cechy charakterystyczne krajobrazu górskiego oraz warstwy lasu, a także z bliska oglądaliśmy zniszczenia poczynione przez kornika-drukarza i dowiedzieliśmy się, jakie są sposoby walki z tym wrogiem lasów. Warsztaty czerpania papieru w dusznickim Muzeum Papiernictwa. Po wysłuchaniu ciekawego wykładu na temat historii papieru i sposobów jego wytwarzania własnoręcznie wykonaliśmy kartki papieru z celulozy. Na tych kartkach napisaliśmy później listy do rodziców. Wycieczka do Kudowy-Zdroju. Kudowa powitała nas piękną letnią pogodą, idealną na spacer w Labiryncie Błędnych Skał - prawdziwie magicznym miejscu. Kolejną atrakcją była wizyta w skansenie Szlak Ginących Zawodów, gdzie wszyscy własnoręcznie wykonaliśmy miseczkę z gliny na kole garncarskim. Po zwiedzeniu starego młyna i piekarni, w której rozchodził się aromat świeżo upieczonego chleba, karmiliśmy i głaskaliśmy mieszkańców mini-zoo, m.in. owce, kozy i wielbłąda. Zwiedzanie pobliskiej Kaplicy Czaszek przyprawiło niektórych z nas o zimny dreszczyk. Kilkadziesiąt tysięcy kości i czaszek musi zrobić wrażenie nawet na największych "twardzielach". Później był jeszcze spacer po parku zdrojowym i lody włoskie dla każdego łasucha. Po południu organizatorzy przygotowali dla nas ognisko z pieczeniem kiełbasek, a wieczorem wszyscy bawiliśmy się na pożegnalnej dyskotece. Ostatniego dnia ponownie odwiedziliśmy Kudowę-Zdrój, gdzie w Muzeum Zabawek mogliśmy podziwiać imponujące zbiory zabawek z różnych epok. Poza tymi lekcjami plenerowymi, w czasie pobytu odbywaliśmy także regularne zajęcia z j. polskiego, angielskiego i matematyki. Dbaliśmy o czystość pokoi, dyżurowaliśmy na stołówce i opiekowaliśmy się naszymi młodszymi kolegami. Od tego roku jesteśmy najstarszą klasą w szkole. W nowym roku szkolnym spotkaliśmy się w komplecie.Na pierwszej godzinie wychowawczej wybraliśmy klasową trójkę.
|
AutorzyAgata Rakotny (wychowawczyni), uczniowie (rocznik 2003) Archiwum
Wrzesień 2015
Kategorie |